Vivat 3 maj!
Niedzielny koncert Czerwonych Gitar w Szydłowcu spowodował ponowne odkrycie tegoż zespołu przez autora bloga. Do tej pory, brałem „polskich beatlesów” za rodzaj pewnika – ot, zawsze gdzieśtam byli w radiu i grali nieśmiertelne przeboje typu „Matura” bądź „Nikt na świecie nie wie”. Ale jak się dokładniej przyjrzeć, ich twórczość zaskakuje. Można odnaleźć w niej elementy […]