Skip to content

37 komentarzy

  1. mili_16@onet.eu
    11 stycznia, 2008 @ 08:05

    Napewno ma pan racje, szkoda że nie ma żadnego filmu w roli głownej Joli, no cóż;) ale widać że sie nie boi sceny, czyli może i te ostatnie słowa są prawdziwe heh 😉

    Reply

    • ciezarow@onet.eu
      11 stycznia, 2008 @ 16:07

      ona spiewala na tej fotce??

      Reply

      • Michał Gajewski
        11 stycznia, 2008 @ 16:13

        a owszem

        Reply

  2. marecki46@vp.pl
    11 stycznia, 2008 @ 16:23

    widzisz Asiu jak ładnie pan Michał o niej napisał ucz się od mistrza! a nie notki o jakiś regałach piszesz! człowieku bez grosza rozumu

    Reply

    • ciezarow@onet.eu
      11 stycznia, 2008 @ 16:33

      Ładnie, ładnie. Ale ty chyba nie czytałeś mojej notki dokładnie, tam pisało, że się w aucie zatrzasnęłam! Ty ludziku bez uczuć, serce pęka mi przez Ciebie

      Reply

      • marecki46@vp.pl
        11 stycznia, 2008 @ 16:40

        Skończ z tym sercem! Bo moje nerwy są na wyczerpaniu. Jak za zacznę zaraz pisać o twoim tragizmie to wszyscy uznają, że mogę książkę napisać Wiesz, czemu merzykowski nie pisze tutaj?

        Reply

        • ciezarow@onet.eu
          11 stycznia, 2008 @ 16:42

          nie wiem wiem ze czyta ale chyba nie ma odwagi pisac A co ja już Ci nie wystarczam?

          Reply

          • marecki46@vp.pl
            11 stycznia, 2008 @ 16:44

            Gadasz bez sensu, w ogóle same otoczenie bab, co ja jestem jakiś odludek?

          • mili_16@onet.eu
            11 stycznia, 2008 @ 16:55

            chyba sie obrazila heheheh normalnie wrazliwa jest hahahah a co to za synek? eejjj no chodzcie do mnie naprawde mam malo komentarzy i w ogole p. M. juz sie skarzyyy no wiec badz grzeczny hehehehehe ok? hihihi jak ty pojdziesz to ta asia czy jak jej tam leci tez pojdzie hehehehe

          • Michał Gajewski
            11 stycznia, 2008 @ 17:27

            sie nie skarzy.. tylko sie zastanawia, co to za jakies prywatne forum sie nagle zrobilo na tym blogu…

          • Mili15
            11 stycznia, 2008 @ 21:01

            no wlasnie, tez jestem ciekawa ahahhaha lepiej bylo jak siedzieli cicho!! hahahaha mareckiiiii ’;)) pozdr.

          • marecki46@vp.pl
            12 stycznia, 2008 @ 10:32

            Prywatne? No raczej publiczne, a że z nami nie piszą pana czytelnicy to ja już na to nic nie poradzę. A co przeniesienia to pożyjemy i zobaczymy. PS. No widzisz ja potrafię a TY nie!

          • mili_16@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 10:47

            Maruś obiecaj mi, że na skalistym brzegu, jeżeli rzeka tam zawiedzie mnie. Jeżeli będę – choć wolałabym nie być na takim brzegu znów odnajdę Cię

          • marecki46@vp.pl
            12 stycznia, 2008 @ 10:49

            oczywiscie. Ale moze zmienmy lokal, bo tutaj troszke dziwnie o tym rozmawiac dobrze?

          • mili_16@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 10:51

            W końcu to zauważyłeś! Dobra czekam

          • Michał Gajewski
            12 stycznia, 2008 @ 11:33

            skalisty brzeg.. sehr romantisch…

  3. ciezarow@onet.eu
    12 stycznia, 2008 @ 11:50

    we’ll go walking in the moonlight !!!

    Reply

  4. marecki46@vp.pl
    12 stycznia, 2008 @ 12:10

    Dziewczyno jak wino ,uderzasz do glowy Aniele tak wiele dla ciebie bym zrobil

    Reply

  5. ciezarow@onet.eu
    12 stycznia, 2008 @ 14:33

    dajcie mi komcie plissss http://ciezarow.blog.onet.pl/

    Reply

    • marecki46@vp.pl
      12 stycznia, 2008 @ 17:56

      Nie dam Ci Asiu komentarza, bo jak weszłem to się wystraszyłem tej pani w nagłówku lepiej nie! Bo mi serce stanie z przerażenia!

      Reply

      • ciezarow@onet.eu
        12 stycznia, 2008 @ 18:06

        jestes bez serca, a ja nawet dla ciebie wiersz napisalam xD PS. Panie Michale ja lubie rymowac, to nie jest wymus ale napisalam bez rymowanek i glupio wyglada!

        Reply

        • Michał Gajewski
          12 stycznia, 2008 @ 18:10

          no moja wrazliwosc artystyczna mowi ze bez rymu lepiej ale jak tam ci sie podoba rob..

          Reply

          • ciezarow@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 18:21

            a pan pisze wiersze? niech sie pan pochwali swoim dzielem!

          • Michał Gajewski
            12 stycznia, 2008 @ 18:35

            niii

          • ciezarow@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 19:00

            mischief 🙁

          • Michał Gajewski
            12 stycznia, 2008 @ 19:05

            trust no one

          • ciezarow@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 19:19

            that’s torn it 🙁

          • Michał Gajewski
            12 stycznia, 2008 @ 19:25

            pardon?

          • ciezarow@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 19:36

            a juz nic 😉 kurcze czemu oni mnie tak zostawili na pastwe losu ??? :(((

          • marecki46@vp.pl
            12 stycznia, 2008 @ 19:43

            nikt cie nie zostawil 5 minut nie piszemy a ty juz rozpaczasz nie przesadzaj idz sie uczyc a nie!

          • ciezarow@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 19:48

            taaaaaa jasne ide sobie skoro mnie nie chcesz! gadaj se z ta malolata i do mnie potem nie dzwon! milego wieczoru zycze panu Michałowi good bye!

          • mili_16@onet.eu
            12 stycznia, 2008 @ 19:50

            oj nie przejmuj sie nim on ma ciezkie dni 😉

          • Michał Gajewski
            12 stycznia, 2008 @ 22:33

            idzcie spac luuudzie!

          • marecki46@vp.pl
            13 stycznia, 2008 @ 11:00

            Skoro pan Michał tego nie zrobił, to ja to zrobię za niego. Dziewczynki dostajecie bana i koniec komentowania tego bloga. A teraz idę dowidzenia

  6. mili_16@onet.eu
    14 stycznia, 2008 @ 15:17

    Mam do pana pytanie, otoz dokladnie nie moje ale mojej siostry. Ona sie pyta czy ona byla w Opolu [ Jola ] na wycieczce? bo podobno ja widziala i mowi ze ona najglosniej i najlepiej spiewala hehe 😉 i nie jest pewna czy to ona?? wie pan moze??

    Reply

    • Michał Gajewski
      14 stycznia, 2008 @ 15:24

      a nie mam zielonego pojecia, gdzie Jola bywa(la)!

      Reply

      • papierowa_ksiezniczka@onet.eu
        14 stycznia, 2008 @ 15:35

        Ona mówi że ma się jej pan o to zapytać, ale oczywiście to nie rozkaz ale prośba jej. Ja osobiscie uwazam ze pan tego nie zrobi, ale ona mowi ze pan sie napewno postara hehe zostawiam to bez komentarza

        Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *