Kontestanci

Wydarzenie o którym za chwilę napiszę można traktować w dwojaki sposob – albo jako rekord w skali galaktycznej albo jako przykład budzenia się w naszym gimnazjum swoistej kontrkultury – kultury kontestacji, czyli przeciwstawienia się, dominującej w naszej kulturze technokracji. Otóż uczniowie o inicjałach K.K. oraz T.D. z sami-wiecie-ktorej klasy przejdą do annałów szkolnych jako pierwsi, którzy otrzymali oceny niedostaeczne z informatyki. Jako że nie podejrzewam wyżej wymienionych uczniów o zupełny brak rozeznania w obsłudze peceta, czyn ten postrzegam jako formę prostestu przeciwko panoszeniu się techniki w życiu codziennym. Założe się, że panowie wolą czytać staroświeckie książki, wyrzucili przez okno telewizor zaś choroby ciała i duszy leczą skrzypem polnym i upuszczaniem krwi! I tak trzymać – nie będzie komputer świecił nam w twarz ni dzieci nam tumanił! Powrót do natury!