mikołajki

Jutro mikołajki. I znowu muszę życzyć… Grudzień to jednak miesiąc niekończących się życzeń.. Życzę więc, by ubrany w czerwone odzienie skrzat, kiedyś turecki biskup o imieniu Miołaj, w dwudziestym wieku przywłaszczony przez koncern Coca-Cola w celach reklamowych, znów wśliznął sie do waszych pokoi i nie tylko niczego nie wyniósł stamtąd, ale żeby zosatwił w waszych skarpetach mnóstwo mniej lub bardziej pożytecznych prezentów w rodzaju pary skarpetek lub sweterka z Tygryskiem. Napiszcie jutro, co dostaliście od Mikołaja…

  
  
rekalama Coca-Coli z lat 30stych…
orginalny Swiety Mikołaj (Saint Nicolas) wyglądał zupełnie inaczej… jak byłem mały, to jeszce widywało się go w takiej formie… oto jak wyglądać powinien nieskomercjalizowany tradycyjny Swięty…