15 komentarzy

  1. lui.lui@buziaczek.pl
    19 października, 2007 @ 14:44

    eee no nie maja sie co rownac do nas 😀 nasz rocznik byl wyrabisty 😀 no ale niech im bedzie ze ok … ;p

    Reply

    • Michał Gajewski
      19 października, 2007 @ 18:29

      Kazdy rocznik ma swoj urok i swoje przeklenstwo…

      Reply

      • orzi@op.pl
        20 października, 2007 @ 01:41

        I ja byłem przekleństwem rocznika 1990 (koniec szkoły 2006), hahahah ;D . A tak na serio to znam parę fajnych osób z tego roku, ale co racja co racja, naszego rocznika nie da się pobić 😉 .

        Reply

        • Michał Gajewski
          20 października, 2007 @ 08:36

          No trudno by was było pobić… Same tegie chlopy tam chodzily…

          Reply

          • orzi@op.pl
            20 października, 2007 @ 13:35

            Taaaaa, same tęgie chłopy ;p .

          • orzi@op.pl
            20 października, 2007 @ 13:36

            Kurcze, ucieło mi nawias. Miało być:(Patrzy w lustro) – Taaak, same tęgie chłopy 😉

          • Michał Gajewski
            20 października, 2007 @ 17:24

            grzebien zdzialal cuda..

          • orzi@op.pl
            21 października, 2007 @ 00:24

            Z grzebieniem to jestem ostatnio w stanie wzajemnej apatii i na złość grzebieniowi chodzę potargany, o!

          • Michał Gajewski
            21 października, 2007 @ 07:15

            Old orzi’s back!

  2. syska_18@op.pl
    28 października, 2007 @ 16:06

    no proszę nasze zakończenie-heh:P fajnie było:)-chyba każdemu się podobało:)

    Reply

    • Michał Gajewski
      28 października, 2007 @ 16:12

      Cyzli organiyatoryz spisali sie na medal!

      Reply

  3. syska_18@op.pl
    28 października, 2007 @ 20:11

    może nie na złoty bo za krótko było…-no ale brązowy to im się należy;p

    Reply

    • Michał Gajewski
      28 października, 2007 @ 20:28

      o, a co braklo do srebra?

      Reply

      • syska_18@op.pl
        28 października, 2007 @ 20:35

        do srebra to tańca z panem…=) a do złota to tańca i przedłużenia balu…

        Reply

        • Michał Gajewski
          28 października, 2007 @ 20:38

          och…

          Reply

Leave a Reply

Przejdź do treści