Skip to content

6 komentarzy

  1. syska_18@op.pl
    28 października, 2007 @ 16:19

    oo nasza pierwsza wycieczka zorganizowana przez pana-fajnei było:) hehe i w tej pizzeri co pizzy zabrakło też:D

    Reply

    • Michał Gajewski
      28 października, 2007 @ 16:23

      Nastepnym razem trzeba brac ze soba swoja mikrofalowke i cisto – tak na wszelki wypadek!

      Reply

  2. syska_18@op.pl
    28 października, 2007 @ 19:43

    a no trzeba, trzeba zapobiegać takim sytuacją jak tamta:D hehe tylko razem z tą mikrofalówką jeszcze wiaderko prądu:D

    Reply

    • Michał Gajewski
      28 października, 2007 @ 19:49

      Zawsze mam ze soba!

      Reply

  3. syska_18@op.pl
    28 października, 2007 @ 20:08

    no to pana już nic nie zaskoczy

    Reply

    • Michał Gajewski
      28 października, 2007 @ 20:25

      Stosuje sie do zasady – expect the unexpected!

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *