Wspomnienia z wycieczki na Swiety Krzyz
Jakże moglem zapomnieć o pierwszej wycieczce zorganizowanej przez SU pod moja skromną opieka… Krotki klip dla odświeżenia pamięci!
[onet_player v1=”GfjrUJ0034″ v2=”” v3=”” v4=”42328″]
Jakże moglem zapomnieć o pierwszej wycieczce zorganizowanej przez SU pod moja skromną opieka… Krotki klip dla odświeżenia pamięci!
28 października, 2007 @ 16:19
oo nasza pierwsza wycieczka zorganizowana przez pana-fajnei było:) hehe i w tej pizzeri co pizzy zabrakło też:D
28 października, 2007 @ 16:23
Nastepnym razem trzeba brac ze soba swoja mikrofalowke i cisto – tak na wszelki wypadek!
28 października, 2007 @ 19:43
a no trzeba, trzeba zapobiegać takim sytuacją jak tamta:D hehe tylko razem z tą mikrofalówką jeszcze wiaderko prądu:D
28 października, 2007 @ 19:49
Zawsze mam ze soba!
28 października, 2007 @ 20:08
no to pana już nic nie zaskoczy
28 października, 2007 @ 20:25
Stosuje sie do zasady – expect the unexpected!